Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
sukces, jeszcze więcej energii musi później poświęcić na odżegnywanie się od niego. A co w ogóle u nas oznacza VIP? Lepsze jabłka w sklepie warzywnym? Prawdziwe rozumienie tego słowa jeszcze przed nami. Dziś wiąże się ono z fortuną, a przecież VIP powinien także coś wnosić do kultury.

Daniel Olbrychski
aktor

Na co dzień czuję się po prostu popularnym aktorem. Bycie VIP-em zdarza mi się kilka razy w roku podczas festiwali filmowych, na przykład w Cannes czy Międzyzdrojach. To łechce próżność i jest nawet miłe, kiedy właśnie w Międzyzdrojach w obawie przed poszarpaniem ubrania mnie czy Bogusiowi Lindzie towarzyszy dwóch ochroniarzy. Przez
sukces, jeszcze więcej energii musi później poświęcić na odżegnywanie się od niego. A co w ogóle u nas oznacza VIP? Lepsze jabłka w sklepie warzywnym? Prawdziwe rozumienie tego słowa jeszcze przed nami. Dziś wiąże się ono z fortuną, a przecież VIP powinien także coś wnosić do kultury.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Daniel Olbrychski<br>aktor<br><br>Na co dzień czuję się po prostu popularnym aktorem. Bycie VIP-em zdarza mi się kilka razy w roku podczas festiwali filmowych, na przykład w Cannes czy Międzyzdrojach. To łechce próżność i jest nawet miłe, kiedy właśnie w Międzyzdrojach w obawie przed poszarpaniem ubrania mnie czy Bogusiowi Lindzie towarzyszy dwóch ochroniarzy. Przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego