Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
co marzyć o ich projektowanych przemówieniach, a tyle przedtem naobiecywali! Nie zawiedli jedynie muzykanci i śpiewacy, produkując się do późnej nocy przed siedzącą na ukwieconym fotelu panią Elizą, o coraz bardziej szarzejącej ze zmęczenia - twarzy. Wreszcie około drugiej w nocy śmiertelnie znużona Jubilatka skinęła na jedną z feministek, szepcąc błagalnie: "Na miły Bóg, wyprowadź mnie pani na papierosa". Po zsunięciu się z fotela i wypaleniu trzech - jeden po drugim - papierosów, głodna i spragniona, poprosiła o przyniesienie czegoś z bufetu, zanim po uroczystości nie przejdą wszyscy na uroczystą kolację. Pani Józefa chyżo pobiegła do bufetu, aby ujrzeć tam na stołach "kompletną pustkę" i panów
co marzyć o ich projektowanych przemówieniach, a tyle przedtem naobiecywali! Nie zawiedli jedynie muzykanci i śpiewacy, produkując się do późnej nocy przed siedzącą na ukwieconym fotelu panią Elizą, o coraz bardziej szarzejącej ze zmęczenia - twarzy. Wreszcie około drugiej w nocy śmiertelnie znużona Jubilatka skinęła na jedną z feministek, szepcąc błagalnie: "Na miły Bóg, wyprowadź mnie pani na papierosa". Po zsunięciu się z fotela i wypaleniu trzech - jeden po drugim - papierosów, głodna i spragniona, poprosiła o przyniesienie czegoś z bufetu, zanim po uroczystości nie przejdą wszyscy na uroczystą kolację. Pani Józefa chyżo pobiegła do bufetu, aby ujrzeć tam na stołach "kompletną pustkę" i panów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego