nocy do oberży Jana Trzebiatowskiego w Kosobodach (powiat chojnicki). Żona oberżysty, usłyszawszy podejrzane szmery, zbudziła męża, ten zaś nabił dubeltówkę i udał się do pomieszczenia, z którego owe szmery dochodziły. Zastał tam złodzieja, który natychmiast rzucił się w stronę okna. W chwili, gdy przez nie wyskakiwał, Trzebiatowski oddał dwa strzały.<br>Na skutek owych strzałów Miętki zmarł, a oberżysta pociągnięty został do odpowiedzialności karnej. Sąd Okręgowy w Chojnicach uznał, że nie działał on w obronie własnej i skazał go na pół roku -więzienia. Jak czytamy w notatce prasowej: Sąd Najwyższy uwzględnił rewizję skazanego i uchylił ten wyrok, "albowiem nie było stwierdzone, czy Trzebiatowski