Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
samo na wnętrzu; choć nie każdy jednakowo był wymowny, aby ów wnętrzny rankor przed kamratami w akuratnych wytrząsnąć słowach - - Jak to chłopy; wszystko im się widziało krzywo, a jedno tylko było proste: że źle się dzieje w tym kraju pospolitemu narodowi!... Rób, co chcesz, ni tak, ni siak - - ino źle!...
- Nia ujdziesz temu nikaj!... We wsi pańska albo ekonomska wola nad tobą, a tu oficjerska!
- Wiadomo, jedność to i tamto!
- Trzymają się społem te ręce, prostemu człowiekowi na uciemiężenie!
- Ba, kiedyście takie spekulantne, to powiedzcie dlaczego najwięcej po wsiach Bartków?... Co chłop, to - gadają - Bartek?... Hę?
- No?
- Oto, widzicie, przez to
samo na wnętrzu; choć nie każdy jednakowo był wymowny, aby ów wnętrzny rankor przed kamratami w akuratnych wytrząsnąć słowach - - Jak to chłopy; wszystko im się widziało krzywo, a jedno tylko było proste: że źle się dzieje w tym kraju pospolitemu narodowi!... Rób, co chcesz, ni tak, ni siak - - ino źle!...<br>- Nia ujdziesz temu nikaj!... We wsi pańska albo ekonomska wola nad tobą, a tu oficjerska!<br>&lt;page nr=220&gt; - Wiadomo, jedność to i tamto!<br>- Trzymają się społem te ręce, prostemu człowiekowi na uciemiężenie!<br>- Ba, kiedyście takie spekulantne, to powiedzcie dlaczego najwięcej po wsiach Bartków?... Co chłop, to - gadają - Bartek?... Hę?<br>- No?<br>- Oto, widzicie, przez to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego