Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
grdyce pozbawia ją oddechu, a następnie wlecze ją na podwórko pogrążonego w ciemności domu na Clementine Square i zwala ją pod żywopłot. Przykłada nóż do tętnicy szyjnej i ostrzega, że próba wołania o pomoc zakończy się krótkim, szybkim cięciem.
Napastnik brutalnie gwałci kobietę przez pół godziny w swój ulubiony sposób. Nie zamykają mu się usta. Od swej ofiary domaga się zwierzeń i wyznań miłosnych. Podpowiada: "Mów, że mnie kochasz. Mów, że jestem najlepszy z nich wszystkich!" Dziewiętnastolatka postanawia walczyć. Ból i poniżenie zmuszają ją do desperacji. Odwraca się, rzuca się na gwałciciela, zaczyna krzyczeć. Napastnik wpada w szał. Silnym uciskiem dłoni
grdyce pozbawia ją oddechu, a następnie wlecze ją na podwórko pogrążonego w ciemności domu na Clementine Square i zwala ją pod żywopłot. Przykłada nóż do tętnicy szyjnej i ostrzega, że próba wołania o pomoc zakończy się krótkim, szybkim cięciem.<br>Napastnik brutalnie gwałci kobietę przez pół godziny w swój ulubiony sposób. Nie zamykają mu się usta. Od swej ofiary domaga się zwierzeń i wyznań miłosnych. Podpowiada: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Mów, że mnie kochasz. Mów, że jestem najlepszy z nich wszystkich!"&lt;/&gt;&lt;/&gt; Dziewiętnastolatka postanawia walczyć. Ból i poniżenie zmuszają ją do desperacji. Odwraca się, rzuca się na gwałciciela, zaczyna krzyczeć. Napastnik wpada w szał. Silnym uciskiem dłoni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego