Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
straszny zabieg. Krzyk przerażenia, bólu i bezsilnego oporu Dorotki przedzierał się przez grube ściany, roznosił się swoją rozpaczą w szpitalnej poczekalni. I trwało to wieki. Jej wrzask coraz bardziej ochrypiały, lecz ciągle jednakowo rozpaczliwy i donośny, przeciągał się w nieskończoność. A był zaadresowany do mnie, trafiał prosto w me serce.
Nigdy w życiu, ani przedtem, ni potem nie czułam się tak zdruzgotana, samotna i winna. Nieodwracalnie i niewypowiedzianie winna. Czytałam tę winę w oskarżającym spojrzeniu mego małżonka, który znosił niezasłużone cierpienie naszego dziecka samotnie, w niechętnym i wyraźnie celowym oddaleniu ode mnie jako mimowolnej sprawczyni rozgrywającego się właśnie dramatu.
Czytałam tę
straszny zabieg. Krzyk przerażenia, bólu i bezsilnego oporu Dorotki przedzierał się przez grube ściany, roznosił się swoją rozpaczą w szpitalnej poczekalni. I trwało to wieki. Jej wrzask coraz bardziej ochrypiały, lecz ciągle jednakowo rozpaczliwy i donośny, przeciągał się w nieskończoność. A był zaadresowany do mnie, trafiał prosto w me serce. <br>Nigdy w życiu, ani przedtem, ni potem nie czułam się tak zdruzgotana, samotna i winna. Nieodwracalnie i niewypowiedzianie winna. Czytałam tę winę w oskarżającym spojrzeniu mego małżonka, który znosił niezasłużone cierpienie naszego dziecka samotnie, w niechętnym i wyraźnie celowym oddaleniu ode mnie jako mimowolnej sprawczyni rozgrywającego się właśnie dramatu. <br>Czytałam tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego