Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Gdzie byłeś wczoraj?" - "A ty?".
- Jak diabeł święconej wody kłamcy boją się konkretnych i szczegółowych danych. Bawią się za to w barwne opisywanie i ogólniki.
- Najczęstszym błędem kłamczuchów jest zbyt długie i pokrętne tłumaczenie. Zapominają, że aby kłamstwo było wiarygodne, musi zawierać jakiś element prawdy. Zestaw wydumanych opowieści wzbudza podejrzenie.





Nigdy więcej powtórek

Twoje życie miłosne przypomina wciąż ten sam film, na nowo wyświetlany w opustoszałym kinie? Bohater zawsze ma blond włosy i cedzi słowa przez zęby, a bohaterka płacze patrząc w okno, bo on znowu okazał się draniem? Dość! Pora na zupełnie inny film i ty będziesz jego reżyserem.
Zuzanna
Gdzie byłeś wczoraj?" - "A ty?".<br>- Jak diabeł święconej wody kłamcy boją się konkretnych i szczegółowych danych. Bawią się za to w barwne opisywanie i ogólniki. <br>- Najczęstszym błędem kłamczuchów jest zbyt długie i pokrętne tłumaczenie. Zapominają, że aby kłamstwo było wiarygodne, musi zawierać jakiś element prawdy. Zestaw wydumanych opowieści wzbudza podejrzenie.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;page nr=70&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Nigdy więcej powtórek&lt;/&gt;<br><br>Twoje życie miłosne przypomina wciąż ten sam film, na nowo wyświetlany w opustoszałym kinie? Bohater zawsze ma blond włosy i cedzi słowa przez zęby, a bohaterka płacze patrząc w okno, bo on znowu okazał się draniem? Dość! Pora na zupełnie inny film i ty będziesz jego reżyserem.<br>&lt;au&gt;Zuzanna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego