Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
Ilość plam pulsujących w jego oczach mnożyła się w zastraszającym tempie.
Otwierały się przed nami największe tajemnice wszechświata. Spod wody wyłaniały się nowe kontynenty.
Dżabie chrupnęło w kościach.
Mijały lata świetlne i dopalały się kolejne papierosy.
Staliśmy ponadczasowi i bohaterscy.
Ktoś powinien napisać o nas książkę, albo zrobić film.
Poważnie.


O Boże, jakie ty masz brzydkie buty, powiedziała do Matki Magdalena Wiktoria. W życiu nie widziałam takich brzydkich butów. Słuchaj Madziu... Mam na imię Magdalena Wiktoria powiedziała. Potem powiedziała że jest zastępcą prezesa telewizji. Jeśli nie kłamie, to musi mieć mnóstwo pieniędzy, pomyślał Dżaba i dodał na głos: może byśmy poszli do
Ilość plam pulsujących w jego oczach mnożyła się w zastraszającym tempie. <br>Otwierały się przed nami największe tajemnice wszechświata. Spod wody wyłaniały się nowe kontynenty. <br>Dżabie chrupnęło w kościach. <br>Mijały lata świetlne i dopalały się kolejne papierosy. <br>Staliśmy ponadczasowi i bohaterscy. <br>Ktoś powinien napisać o nas książkę, albo zrobić film. <br>Poważnie.<br><br> <br>O Boże, jakie ty masz brzydkie buty, powiedziała do Matki Magdalena Wiktoria. W życiu nie widziałam takich brzydkich butów. Słuchaj Madziu... Mam na imię Magdalena Wiktoria powiedziała. Potem powiedziała że jest zastępcą prezesa telewizji. Jeśli nie kłamie, to musi mieć mnóstwo pieniędzy, pomyślał Dżaba i dodał na głos: może byśmy poszli do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego