Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
z wielkiego budynku, przed którym stoją same czarne, stare modele samochodów. Podchodzę bliżej. To taksówki. Wsiadam do jednej z nich. - Dokąd? - pyta kierowca, ale nie odpowiadam, chociaż go rozumiem. "Taksiarz" odwraca się zniecierpliwiony, a ja nadal nie wiem, dokąd chcę pojechać. Ale cóż to, dlaczego tę taksówkę prowadzi angielska królowa? O nieba, jak ona pędzi! Płyniemy ulicami, po obu stronach widać miasto. Nagle pojawia się znany mi budynek. Budowla znajoma, ale nie pamiętam, gdzie ją widziałam. Niedaleko naszego statku płyną dwie trochę dziwne łodzie. Chyba trwa między nimi jakiś fascynujący wyścig. O rety, w jednej z nich naprawdę widzę Nicka! Jakiś starszy
z wielkiego budynku, przed którym stoją same czarne, stare modele samochodów. Podchodzę bliżej. To taksówki. Wsiadam do jednej z nich. - Dokąd? - pyta kierowca, ale nie odpowiadam, chociaż go rozumiem. "Taksiarz" odwraca się zniecierpliwiony, a ja nadal nie wiem, dokąd chcę pojechać. Ale cóż to, dlaczego tę taksówkę prowadzi angielska królowa? O nieba, jak ona pędzi! Płyniemy ulicami, po obu stronach widać miasto. Nagle pojawia się znany mi budynek. Budowla znajoma, ale nie pamiętam, gdzie ją widziałam. Niedaleko naszego statku płyną dwie trochę dziwne łodzie. Chyba trwa między nimi jakiś fascynujący wyścig. O rety, w jednej z nich naprawdę widzę Nicka! Jakiś starszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego