w rynku mordobicie<br>mąciło gnuśne <orig>pcimian</> życie.<br>W Pcimiu też było dwóch kowali,<br>co konie zręcznie podkuwali,<br>był dekarz, co krył papą dachy<br>i blacharz, który robił blachy<br>do wozów chłopskich, gdyż te wozy,<br>brnąc poprzez słynne pcimskie piachy,<br>na kołach, aby ich nie zetrzeć,<br>miały obręcze z grubej blachy.<br>Obręcze pcimskie były sławne.<br>Nawet w odległej Dolnej Bździnie<br>wiedziały całkiem małe dzieci,<br>że Pcim z obręczy przednich słynie.<br><br>Taki był Pcim dawnymi laty,<br>gdy na najwyższych władzy piętrach<br>postanowiono, by powiaty<br>tworzyły robotnicze centra.<br>Nie uprzemysłowienie jednak<br>było tu celem i niezmiernie<br>myli się ten, co by tak sądził -<br>bo