Po prostu, widzi pani, miałyśmy ten problem z tą Moniką, czarnulką, którą odeszła i brakowało nam tego komfortu psychicznego. </><br><who2>Ja przypuszczam, że to się zaczęło może i się to odbiło, może w końcu ona żałowała, bo ta Monika jednak jaka była wariacka, taka była, ale jednak tych klientek też miała. </><br><who1>Od groma. </><br><who2>I wtedy ona też może. I ona na pewno odczuła to finansowo i gdyby nie honor, gdybyście nie wy, to ona by przyjęła ją powtórnie. </><br><who1>Tak tak. </><br><who2>By tak tutaj było zupełnie... </><br><who1>Tak tak. Tylko tyle, że że Monika to był taki typ człowieka, że przy przy Monice szefowa nie