Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
spojrzy. Więc walę wprost:
- Szukam innego pokoju.
A on nie przestaje grać.
- Szukam innego pokoju, słyszysz?
Zakończył frazę i wreszcie przerwał.
- Tak?
- Co? Dziwisz się?
- Może byś jednak najpierw zechciał posłuchać...

- Najpierw to powinienem ci dać w pysk. I to ma być mój... najlepszy przyjaciel?!
- Grzegorz, stary, daj mi powiedzieć.
- Odczep się!
- Ale niech ci wytłumaczę...
- Tu nie ma nic do tłumaczenia. Nic. Muszę mieć spokój. Nie mogę patrzeć na ciebie. Zabieram fortepian. Chyba jasne? I po co ci się zwierzałem? Pytałem, co robić... A ty skorzystałeś z okazji... Świnia!
- Ktoś musiał jej pomóc.
- Bezinteresownie?! Tak? Nie łżyj! Dawno wiem, że ci
spojrzy. Więc walę wprost: <br>- Szukam innego pokoju. <br>A on nie przestaje grać. <br>- Szukam innego pokoju, słyszysz? <br>Zakończył frazę i wreszcie przerwał. <br>- Tak? <br>- Co? Dziwisz się? <br>- Może byś jednak najpierw zechciał posłuchać... <br><br>- Najpierw to powinienem ci dać w pysk. I to ma być mój... najlepszy przyjaciel?! <br>- Grzegorz, stary, daj mi powiedzieć. <br>- Odczep się! <br>- Ale niech ci wytłumaczę... <br>- Tu nie ma nic do tłumaczenia. Nic. Muszę mieć spokój. Nie mogę patrzeć na ciebie. Zabieram fortepian. Chyba jasne? I po co ci się zwierzałem? Pytałem, co robić... A ty skorzystałeś z okazji... Świnia! <br>- Ktoś musiał jej pomóc. <br>- Bezinteresownie?! Tak? Nie łżyj! Dawno wiem, że ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego