Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0604
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komory gazowe. To jeden z najokrutniejszych i najbardziej zapomnianych obozów zagłady. Miejsce czekało na upamiętnienie ponad 60 lat.
Wczoraj w obecności prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ambasadorów Izraela, Stanów Zjednoczonych i Niemiec, przedstawicieli Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, rodzin pomordowanych Żydów otwarte zostało Muzeum Miejsce Pamięci w Bełżcu. Zginęła tu co dziesiąta ofiara holokaustu.
- Ogrom tragedii, jaka się tu wydarzyła, przekracza granice naszego pojmowania i odbiera moc naszym słowom - mówił prezydent.
Prosto z rampy kolejowej szli do komór gazowych. Nie było mowy o oporze. Nie było drogi ucieczki. Dziś symbolizuje to potężna betonowa szczelina w ziemi. By dotrzeć do miejsca kaźni, trzeba przejść wąskim, głębokim
komory gazowe. To jeden z najokrutniejszych i najbardziej zapomnianych obozów zagłady. Miejsce czekało na upamiętnienie ponad 60 lat.&lt;/&gt;<br>Wczoraj w obecności prezydenta &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Kwaśniewskiego&lt;/&gt;, ambasadorów &lt;name type="place"&gt;Izraela&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Stanów Zjednoczonych&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Niemiec&lt;/&gt;, przedstawicieli &lt;name type="org"&gt;Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego&lt;/&gt;, rodzin pomordowanych Żydów otwarte zostało &lt;name type="place"&gt;Muzeum Miejsce Pamięci&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Bełżcu&lt;/&gt;. Zginęła tu co dziesiąta ofiara holokaustu.<br>- &lt;q&gt;Ogrom tragedii, jaka się tu wydarzyła, przekracza granice naszego pojmowania i odbiera moc naszym słowom&lt;/&gt; - mówił prezydent.<br>Prosto z rampy kolejowej szli do komór gazowych. Nie było mowy o oporze. Nie było drogi ucieczki. Dziś symbolizuje to potężna betonowa szczelina w ziemi. By dotrzeć do miejsca kaźni, trzeba przejść wąskim, głębokim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego