Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
Wasińskiego. O 6 z Zosią i Teofilem
do Zippera kupić Teofilowi zegarek, który mu obiecałem za dobre świadectwo.
Srebrny, marki "Cyma", 22 kor. Potem do Krakowskiego Hotelu. Teofil opowiadał
b. zabawnie o profesorach i kolegach. Podczas naszej nieobecności był u nas
kapitan Siekierski z żoną, czekał z pół godziny. Gazety. Okrutne szelmostwa
w pruskiej Izbie Panów przy dyskusji nad ustawą o wywłaszczeniu Polaków. Zosia
aż się spłakała...
1 lutego 1909. Poniedziałek. Mróz, rano 6°. Do biura później, bo przedtem na
policję, zawiadomić o skradzeniu Zosi torebki; pomoże jak umarłemu kadzidło.
Szwedzicki, który był starostą w Bochni, wrócił do Namiestnictwa: niezadowolony.
Znów
Wasińskiego. O 6 z Zosią i Teofilem <br>do Zippera kupić Teofilowi zegarek, który mu obiecałem za dobre świadectwo. <br>Srebrny, marki "Cyma", 22 kor. Potem do Krakowskiego Hotelu. Teofil opowiadał <br>b. zabawnie o profesorach i kolegach. Podczas naszej nieobecności był u nas <br>kapitan Siekierski z żoną, czekał z pół godziny. Gazety. Okrutne szelmostwa <br>w pruskiej Izbie Panów przy dyskusji nad ustawą o wywłaszczeniu Polaków. Zosia <br>aż się spłakała...<br> 1 lutego 1909. Poniedziałek. Mróz, rano 6°. Do biura później, bo przedtem na <br>policję, zawiadomić o skradzeniu Zosi torebki; pomoże jak umarłemu kadzidło. <br>Szwedzicki, który był starostą w Bochni, wrócił do Namiestnictwa: niezadowolony. <br>Znów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego