Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
do ciała i ciągnęli je aż do trawersu na Rumanową Przełęcz. Wtedy ciało taternika, związane z ratownikami liną, poleciało w przepaść i utrzymał je Wojciech Wawrytko. Gdyby nie dał rady, Oppenheim, Benarski i ratownicy powiązani linami, polecieliby wraz z ciałem w przepaść... Tak, to była jedna z najcięższych wypraw Pogotowia.
Oprócz narciarstwa zawodniczego, Bednarski kochał wycieczki narciarskie w Tatry, zwane wtedy popularnie w "światku narciarzy" wyrypami lub wyrypkami. Dawały mu kondycję i wobec braku wyciągów były znakomitą zaprawą. Uwielbiał "telemarki" na grani Czerwonych Wierchów, na tym chyba najbardziej powietrznym szlaku narciarskim nad Zakopanem. W 1926 r dokonał wspaniałego "rajdu narciarskiego" na
do ciała i ciągnęli je aż do trawersu na Rumanową Przełęcz. Wtedy ciało taternika, związane z ratownikami liną, poleciało w przepaść i utrzymał je Wojciech Wawrytko. Gdyby nie dał rady, Oppenheim, Benarski i ratownicy powiązani linami, polecieliby wraz z ciałem w przepaść... Tak, to była jedna z najcięższych wypraw Pogotowia.<br>Oprócz narciarstwa zawodniczego, Bednarski kochał wycieczki narciarskie w Tatry, zwane wtedy popularnie w "światku narciarzy" &lt;orig&gt;wyrypami&lt;/&gt; lub &lt;orig&gt;wyrypkami&lt;/&gt;. Dawały mu kondycję i wobec braku wyciągów były znakomitą zaprawą. Uwielbiał "telemarki" na grani Czerwonych Wierchów, na tym chyba najbardziej powietrznym szlaku narciarskim nad Zakopanem. W 1926 r dokonał wspaniałego "rajdu narciarskiego" na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego