Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
kieliszku, że jeszcze napisze powieść, że jeszcze zabłyśnie, ale - mimo że kochano go bardzo - nie wierzono mu. Jednak ostatnio Krabczyński zrobił to, czego nie spodziewano się zupełnie, a o czym on marzył od lat. Wyruszył on w morską podróż. Przez pół roku żył w ukochanej atmosferze. I najbliżsi ucieszyli się. Oto Dziadzia otrząśnie się z miejskiego lenistwa, upije się kilka razy gdzieś w Cardiffie lub Oranie - i wrażeniami podsyci tlejący płomyk twórczy. Jest więc z powrotem. Ten sam kapelusz ma na głowie: pomięty i sztywny od brudu i starości. Siedzą teraz we trzech i z radości mówić nie mogą, tylko patrzą
kieliszku, że jeszcze napisze powieść, że jeszcze zabłyśnie, ale - mimo że kochano go bardzo - nie wierzono mu. Jednak ostatnio Krabczyński zrobił to, czego nie spodziewano się zupełnie, a o czym on marzył od lat. Wyruszył on w morską podróż. Przez pół roku żył w ukochanej atmosferze. I najbliżsi ucieszyli się. Oto Dziadzia otrząśnie się z miejskiego lenistwa, upije się kilka razy gdzieś w Cardiffie lub Oranie - i wrażeniami podsyci tlejący płomyk twórczy. Jest więc z powrotem. <page nr=59> Ten sam kapelusz ma na głowie: pomięty i sztywny od brudu i starości. Siedzą teraz we trzech i z radości mówić nie mogą, tylko patrzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego