będzie żył.<br>Polek usiadł z boku i zacisnął zęby.<br>- Dajcie mu spokój, chce po prostu rodzinę założyć <br>- rzekł ktoś, kogo Polek nie widział.<br>- Kto tam taki mądry? Może chce powąchać trawę? - spytał chmurnie Krywko.<br>- A chcę, chcę - zza pleców Lońki wstała nagle Pacia, siostra Łapy.<br>- No, Polek, schwyć się z Paćką.<br>- Popatrz, wcale się ciebie nie boi.<br>- Krywko, dziewczyny się lękasz?<br>- Zróbcie miejsce, chłopcy. Pacia stała przed nim w cienkiej bluzce i krótkich spodenkach, muskularna, zwinna i, dolo nieszczęsna, o pół głowy wyższa. Polek nie mógł ryzykować.<br>- Z babami się będę mocował, phi?<br>- Ona ciebie jedną ręką przewróci.<br>- Weź go, Paćka