Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.24
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
ale i skrzynki na listy swoich sąsiadów. - I po co nam takie skrzynki? Mogłoby ich nie być, bo równie dobrze listy można zostawiać na parapetach lub pod drzwiami - mówi D. Wasilewski. Jedyne rozwiązanie, jakie zadowoli lokatorów z ul. Konstruktorów to wymiana skrzynek na dobrze zabezpieczone.
Wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Zastal Ryszard Pacyna zna sprawę. - Wielkości otworów w skrzynkach, przez które listonosz wrzuca korespondencję są zgodne z przepisami - zapewnia. A przepisy dopuszczają szerokość otworów na 1,90 cm. Mimo wszystko pracownicy spółdzielni zastanowią się, jak zabezpieczyć otwory. - Ale podkreślam, że spółdzielnia zamontowała skrzynki zgodne z obwiązującymi przepisami - tłumaczy R. Pacyna.
Inaczej wygląda sprawa
ale i skrzynki na listy swoich sąsiadów. - I po co nam takie skrzynki? Mogłoby ich nie być, bo równie dobrze listy można zostawiać na parapetach lub pod drzwiami - mówi D. Wasilewski. Jedyne rozwiązanie, jakie zadowoli lokatorów z ul. Konstruktorów to wymiana skrzynek na dobrze zabezpieczone. <br>Wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Zastal Ryszard Pacyna zna sprawę. - Wielkości otworów w skrzynkach, przez które listonosz wrzuca korespondencję są zgodne z przepisami - zapewnia. A przepisy dopuszczają szerokość otworów na 1,90 cm. Mimo wszystko pracownicy spółdzielni zastanowią się, jak zabezpieczyć otwory. - Ale podkreślam, że spółdzielnia zamontowała skrzynki zgodne z obwiązującymi przepisami - tłumaczy R. Pacyna. <br>Inaczej wygląda sprawa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego