do władz spółki.<br>Dlatego też kojarzona z lewicą czteroosobowa część rady, m.in. &lt;name type="person"&gt;Leszek Rowicki&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Anna Milewska&lt;/&gt;, chciała przerwania wczorajszego posiedzenia. Powołując się na ekspertyzę, twierdziła, że nie jest jasne, czy &lt;name type="person"&gt;Ostrowski&lt;/&gt;, podpisując umowę na pracę w &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/&gt; 3, automatycznie nie stracił mandatu. Wtedy zawieszenie &lt;name type="person"&gt;Pacławskiego&lt;/&gt; nie byłoby wiążące. Padały propozycje, by rozstrzygnął to sąd, minister skarbu czy &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt;. Nie znalazły one jednak większości w radzie. Dlatego cała czwórka opuściła salę obrad. Rada, ponieważ utrzymała kworum, obradowała dalej. Tym bardziej że w swoich konkluzjach profesor pisze, że mimo konfliktu interesów głos Ostrowskiego w głosowaniach "uznać należy za ważny", a naruszenie