Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
narkotykom
10 tys. osób, w tym premier Jerzy Buzek i prezydent Warszawy Paweł Piskorski, wzięło udział w zorganizowanej przez Monar manifestacji "Nie warto umierać przez narkotyki". Uczestnicy chwycili się za ręce i próbowali okrążyć Pałac Kultury i Nauki.
opr. tom
PRZEZ WIZJER
Jakiś czas temu tata wysłał przesyłkę za granicę. Pakunek zawierał rysunki na konkurs graficzny w Turcji. Na kopercie nakleił - z polecenia organizatora - specjalną winietę. Było tam logo konkursu oraz dane odbiorcy i nadawcy. Wszystko w trzech językach: po angielsku, francusku i niemiecku.
Po kilku tygodniach tata znalazł pakunek z powrotem w skrzynce pocztowej. Zrozpaczony i wściekły udał się z
10 tys. osób, w tym premier Jerzy Buzek i prezydent Warszawy Paweł Piskorski, wzięło udział w zorganizowanej przez Monar manifestacji "Nie warto umierać przez narkotyki". Uczestnicy chwycili się za ręce i próbowali okrążyć Pałac Kultury i Nauki.
opr. tom
PRZEZ WIZJER
Jakiś czas temu tata wysłał przesyłkę za granicę. Pakunek zawierał rysunki na konkurs graficzny w Turcji. Na kopercie nakleił - z polecenia organizatora - specjalną winietę. Było tam logo konkursu oraz dane odbiorcy i nadawcy. Wszystko w trzech językach: po angielsku, francusku i niemiecku.
Po kilku tygodniach tata znalazł pakunek z powrotem w skrzynce pocztowej. Zrozpaczony i wściekły udał się z
narkotykom</><br><br>10 tys. osób, w tym premier Jerzy Buzek i prezydent Warszawy Paweł Piskorski, wzięło udział w zorganizowanej przez Monar manifestacji "Nie warto umierać przez narkotyki". Uczestnicy chwycili się za ręce i próbowali okrążyć Pałac Kultury i Nauki.<br><au>opr. tom</></><br><br><div type="art"><br><tit>PRZEZ WIZJER</><br><br><intro>Jakiś czas temu tata wysłał przesyłkę za granicę. Pakunek zawierał rysunki na konkurs graficzny w Turcji. Na kopercie nakleił - z polecenia organizatora - specjalną winietę. Było tam logo konkursu oraz dane odbiorcy i nadawcy. Wszystko w trzech językach: po angielsku, francusku i niemiecku.</><br>Po kilku tygodniach tata znalazł pakunek z powrotem w skrzynce pocztowej. Zrozpaczony i wściekły udał się z
