Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
widział Muchobójcę odprawiającego morrisonową nocą za swoim bungalowem jakieś rytuały.
- To znaczy, co konkretnie?
Flavio podrapał się w pępek.
- To znaczy, nie wiem - mruknął. - Nie przyglądałem się.
- Więc dlaczego od razu "rytuały"?
Flavio zirytował się lekko. Poprawił ułożenie ciała na leżaku.
- Facet stoi w ciemności na trawniku goły, jak go Pan Bóg stworzył, uskutecznia jakieś dziwaczne tai chi, mamrocze pod nosem w nieznanym języku i pluje na odległość niczym lama; a wszystko to z kamienną twarzą i mięśniami napiętymi, że wygląda, jakby usiłował przepychać własnymi rękoma w te i we w te tony powietrza.
- I co?
- Co: i co? Miałem czekać, aż
widział Muchobójcę odprawiającego morrisonową nocą za swoim bungalowem jakieś rytuały.<br>- To znaczy, co konkretnie?<br>Flavio podrapał się w pępek.<br>- To znaczy, nie wiem - mruknął. - Nie przyglądałem się.<br>- Więc dlaczego od razu "rytuały"?<br>Flavio zirytował się lekko. Poprawił ułożenie ciała na leżaku.<br>- Facet stoi w ciemności na trawniku goły, jak go Pan Bóg stworzył, uskutecznia jakieś dziwaczne tai chi, mamrocze pod nosem w nieznanym języku i pluje na odległość niczym lama; a wszystko to z kamienną twarzą i mięśniami napiętymi, że wygląda, jakby usiłował przepychać własnymi rękoma w te i we w te tony powietrza.<br>- I co?<br>- Co: i co? Miałem czekać, aż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego