Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
stało się chyba czymś w rodzaju rodzinnego talizmanu, znakiem trwania i pamięci... Kiedy zaś przed laty Joanna wychodziła za mąż i opuszczała dom, matka ofiarowała jej pudełko "na szczęście"...
I tak to się zaczęło. Zachwyciła się, na przykład, uroczym metalowym po herbatnikach, które zauważyła przy jakiejś okazji u swoich znajomych. Pani domu nie przywiązywała szczególnej wagi do posiadania tej skrzyneczki, i bez zbędnych ceregieli obdarowała nią panią Joannę. Ta z wdzięcznością przyjęła pudełko, ale stropiła się mocno, gdy okazało się, że pochodzi ono z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. I że pakował w nie przepyszne "Gaufrettes fourr(es au praline" niejaki pan Felix
stało się chyba czymś w rodzaju rodzinnego talizmanu, znakiem trwania i pamięci... Kiedy zaś przed laty Joanna wychodziła za mąż i opuszczała dom, matka ofiarowała jej pudełko "na szczęście"...<br> I tak to się zaczęło. Zachwyciła się, na przykład, uroczym metalowym po herbatnikach, które zauważyła przy jakiejś okazji u swoich znajomych. Pani domu nie przywiązywała szczególnej wagi do posiadania tej skrzyneczki, i bez zbędnych ceregieli obdarowała nią panią Joannę. Ta z wdzięcznością przyjęła pudełko, ale stropiła się mocno, gdy okazało się, że pochodzi ono z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. I że pakował w nie przepyszne "Gaufrettes fourr(es au praline" niejaki pan Felix
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego