Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
tylko Piaskawego.
Wabi też oczy wielu dostojnych.
Nie jest jednak najlepiej widziane.
Ci prawdziwie dostojni ograniczyli się do dyskretnych miniatur.
Ja zaś zachowuję się jak snob cyrkowy.
Słyszę, co myślą: powiesił sobie ozdobę u choinki i odstawia barona z Monte Perrecto...
Rozśmieszacie mnie panowie!
Dziesięć po dziesiątej jesteśmy w komplecie.
Pani domu prosi do stołu.
I oto nagle dochodzi do dziwnego poplątania miejsc, tytułów, stron - niemalże stron świata.
Rozpoczyna się dziwaczna błazenada wynikająca z pomieszania pojęć, rang i materii.
Kto zawinił? Kt o zlekceważył protokolarną kolejność wieku i urzędu, choć obowiązują przecie ordery i protokół?
Niektórzy rektorzy siedzą niżej prorektorów i dziekanów
tylko Piaskawego.<br>Wabi też oczy wielu dostojnych.<br>Nie jest jednak najlepiej widziane.<br>Ci prawdziwie dostojni ograniczyli się do dyskretnych miniatur.<br>Ja zaś zachowuję się jak snob cyrkowy.<br>Słyszę, co myślą: powiesił sobie ozdobę u choinki i odstawia barona z Monte Perrecto...<br>Rozśmieszacie mnie panowie!<br>Dziesięć po dziesiątej jesteśmy w komplecie.<br>Pani domu prosi do stołu.<br>I oto nagle dochodzi do dziwnego poplątania miejsc, tytułów, stron - niemalże stron świata.<br>Rozpoczyna się dziwaczna błazenada wynikająca z pomieszania pojęć, rang i materii.<br>Kto zawinił? Kt o zlekceważył protokolarną kolejność wieku i urzędu, choć obowiązują przecie ordery i protokół?<br>Niektórzy rektorzy siedzą niżej prorektorów i dziekanów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego