Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
Powtórzył. Wybuch aplauzu. Więc jeszcze raz. I jeszcze. Fala uniosła sklepienie i odrzuciła daleko.
Poczuł moc.
- Jesteście krwawym nawozem historii! - ryknął.- Na waszych ciałach zbuduję Imperium. Rozerwę świat na strzępy!
Rozhisteryzowani gówniarze wypluwali zęby, prześcigając się w okrzykach zachwytu i poddaństwa.
- Zadepczemy wszystkich parszywych wrogów wspaniałej Germanii! - zachłystywał się dyszkantem. Piał obłędem i nienawiścią.
Młodzi z Hitlerjugend czuli, że rosną, że ich piersi rozsadzają materiał bluz, że nogi poniosą ich na koniec świata i z powrotem. Gdy On jest z nimi, każda chwila jest święta.
Długowłose wyznawczynie czarnej padaczki przedarły się przez kordon ochrony i zbijając z nóg kulawego Goebbelsa rzuciły
Powtórzył. Wybuch aplauzu. Więc jeszcze raz. I jeszcze. Fala uniosła sklepienie i odrzuciła daleko.<br>Poczuł moc.<br>- Jesteście krwawym nawozem historii! - ryknął.- Na waszych ciałach zbuduję Imperium. Rozerwę świat na strzępy!<br>Rozhisteryzowani gówniarze wypluwali zęby, prześcigając się w okrzykach zachwytu i poddaństwa.<br>- Zadepczemy wszystkich parszywych wrogów wspaniałej Germanii! - zachłystywał się dyszkantem. Piał obłędem i nienawiścią.<br>Młodzi z Hitlerjugend czuli, że rosną, że ich piersi rozsadzają materiał bluz, że nogi poniosą ich na koniec świata i z powrotem. Gdy On jest z nimi, każda chwila jest święta.<br>Długowłose wyznawczynie czarnej padaczki przedarły się przez kordon ochrony i zbijając z nóg kulawego Goebbelsa rzuciły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego