Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
stanął przed nami.
- No i co? Może sobie pogadamy?
- Odwal się, ślimaku - powiedzieli wszyscy. Ale on się nie odwalił. Poszedł z nami na most.
- Ho, ho. Praca wre! Już drugi most kończycie - mówi.
- A coś ty myślał, że tańczymy? - rzekł Stary. A nowy brygadier podszedł do niego:
- Co stoisz jak Piast Kołodziej. Tam są łopaty, zabieraj się do roboty.
Pisarz wziął więc łopatę i stanął obok Starego, i zaczął sypać ziemię. Stary patrzył na to przez chwilę, po czym zabrał mu łopatę i rzekł:
- Nawet tego nie umiesz. Nie pchaj się do nie swojej roboty, glisto. Do cyrku idź!
Brygadierowi powiedział, że
stanął przed nami.<br>- No i co? Może sobie pogadamy?<br>- Odwal się, ślimaku - powiedzieli wszyscy. Ale on się nie odwalił. Poszedł z nami na most.<br>- Ho, ho. Praca wre! Już drugi most kończycie - mówi.<br>- A coś ty myślał, że tańczymy? - rzekł Stary. A nowy brygadier podszedł do niego:<br>- Co stoisz jak Piast Kołodziej. Tam są łopaty, zabieraj się do roboty.<br>Pisarz wziął więc łopatę i stanął obok Starego, i zaczął sypać ziemię. Stary patrzył na to przez chwilę, po czym zabrał mu łopatę i rzekł:<br>- Nawet tego nie umiesz. Nie pchaj się do nie swojej roboty, glisto. Do cyrku idź!<br>Brygadierowi powiedział, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego