Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szpitalu psychiatrycznym. Szaleniec jako bohater naszych czasów?

- Niedawno dzięki uprzejmości znajomego lekarza przeczytałem zbiór tekstów pacjentów szpitala psychiatrycznego. Zapisane tam wizje tego, co dzieje się dzisiaj w Polsce i na świecie, zrobiły na mnie duże wrażenie. Pisząc tę powieść, miałem je w pamięci. Mój bohater utrzymuje, że opowiada prawdziwą historię Pierwszej Damy, ale w jakim stopniu można mu wierzyć? I co to znaczy "prawdziwa historia"? Bo ta historia jest i prawdziwa, i nieprawdziwa. Pasjonowało mnie przechodzenie od trafnej diagnozy rzeczywistości, która chwilami dochodzi do głosu w opowiadaniu narratora, w rejony myślenia rozchwianego, paranoicznego. Chciałem - powiedzmy nieco patetycznie - sportretować prześwietlony przez pryzmat szaleństwa
szpitalu psychiatrycznym. Szaleniec jako bohater naszych czasów? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Niedawno dzięki uprzejmości znajomego lekarza przeczytałem zbiór tekstów pacjentów szpitala psychiatrycznego. Zapisane tam wizje tego, co dzieje się dzisiaj w Polsce i na świecie, zrobiły na mnie duże wrażenie. Pisząc tę powieść, miałem je w pamięci. Mój bohater utrzymuje, że opowiada prawdziwą historię Pierwszej Damy, ale w jakim stopniu można mu wierzyć? I co to znaczy "prawdziwa historia"? Bo ta historia jest i prawdziwa, i nieprawdziwa. Pasjonowało mnie przechodzenie od trafnej diagnozy rzeczywistości, która chwilami dochodzi do głosu w opowiadaniu narratora, w rejony myślenia rozchwianego, paranoicznego. Chciałem - powiedzmy nieco patetycznie - sportretować prześwietlony przez pryzmat szaleństwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego