Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
był zresztą tak mały, że trumna nie chciała się w nim potem zmieścić.
Po śmierci żony Słonimski przyjeżdżał tu ze swym sekretarzem, Adamem Michnikiem, i z panem Frankiewiczem z "Więzi".
Chciał coś napisać o Laskach, już nie zdążył.
Natomiast przekazał nam w testamencie prawa autorskie do wszystkich książek; swemu bratankowi, Piotrowi, wybitnemu lekarzowi mieszkającemu we Francji, zostawił tylko pamiątki rodzinne, meble itd.
Na nasz cmentarz przeniesiono też prochy Lechonia.
Złożono je obok grobu rodziców i brata, który przez wiele lat pracował w Zakładzie.
To powiązania jeszcze przedwojenne, moc ich zresztą było.
Dziś w naszym szpitaliku leży chora Maria Korniłowiczówna, wnuczka Sienkiewicza
był zresztą tak mały, że trumna nie chciała się w nim potem zmieścić.<br>Po śmierci żony Słonimski przyjeżdżał tu ze swym sekretarzem, Adamem Michnikiem, i z panem Frankiewiczem z "Więzi".<br>Chciał coś napisać o Laskach, już nie zdążył.<br>Natomiast przekazał nam w testamencie prawa autorskie do wszystkich książek; swemu bratankowi, Piotrowi, wybitnemu lekarzowi mieszkającemu we Francji, zostawił tylko pamiątki rodzinne, meble itd.<br>Na nasz cmentarz przeniesiono też prochy Lechonia.<br>Złożono je obok grobu rodziców i brata, który przez wiele lat pracował w Zakładzie.<br>To powiązania jeszcze przedwojenne, moc ich zresztą było.<br>Dziś w naszym &lt;orig&gt;szpitaliku&lt;/&gt; leży chora Maria Korniłowiczówna, wnuczka Sienkiewicza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego