Typ tekstu: Książka
Autor: Ddobraczyński Jan
Tytuł: Święty miecz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
rozejście się dróg Appijskiej i Latyńskiej. Piotr
znał dobrze te małe mijane domostwa, na wpół wiejskie, zamieszkane przez ludność
ubogą, przeważnie przez dawnych chłopów latyńskich, którzy wyzbyli się ziemi
nie mogącej ich wykarmić i ściągnęli do miasta, by tu żyć z łaski cezara. Ludzie
ci nie byli najlepszym narybkiem w Piotrowym jeziorze. Zbyt łatwo i zbyt szybko
uczyli się tutaj żyć bez pracy - w pogoni tylko za nowym rozdawnictwem i nowymi
igrzyskami. Lecz Piotr nie rezygnował z nikogo i nie wyrzekał się nikogo. Wszędzie
miał swoich uczniów, ludzi przez siebie ochrzczonych. Gdziekolwiek szedł przez
wielką stolicę świata, wszędzie widział wzrastającą siejbę
rozejście się dróg Appijskiej i Latyńskiej. Piotr <br>znał dobrze te małe mijane domostwa, na wpół wiejskie, zamieszkane przez ludność <br>ubogą, przeważnie przez dawnych chłopów latyńskich, którzy wyzbyli się ziemi <br>nie mogącej ich wykarmić i ściągnęli do miasta, by tu żyć z łaski cezara. Ludzie <br>ci nie byli najlepszym narybkiem w Piotrowym jeziorze. Zbyt łatwo i zbyt szybko <br>uczyli się tutaj żyć bez pracy - w pogoni tylko za nowym rozdawnictwem i nowymi <br>igrzyskami. Lecz Piotr nie rezygnował z nikogo i nie wyrzekał się nikogo. Wszędzie <br>miał swoich uczniów, ludzi przez siebie ochrzczonych. Gdziekolwiek szedł przez <br>wielką stolicę świata, wszędzie widział wzrastającą siejbę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego