Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
niełatwą sztukę opery.
Przepis na ten "cukierek" jest pracochłonny i skomplikowany. Praca nad jednym spektaklem trwa około roku. Treliński najpierw po kilkadziesiąt razy przesłuchuje wszystkie dostępne nagrania opery. Właściwie uczy się jej na pamięć i przy okazji robi notatki. - Doprowadzam się do stanu, który pozwala jakby na całkowite otwarcie się. Podczas słuchania rysuję schematy, strzałki, układy albo energie. Celowo używam nieprecyzyjnego języka, bo właśnie takie to jest na tym etapie - opowiada. Potem przychodzi kolej na czytanie wszystkiego, co o danej operze napisano. Wertowanie książek, starych pism, Internetu. Wtedy rodzi się też koncepcja scenografii i choreografii. Po tekturowej makiecie wędrują maleńkie figury
niełatwą sztukę opery. <br>Przepis na ten "cukierek" jest pracochłonny i skomplikowany. Praca nad jednym spektaklem trwa około roku. Treliński najpierw po kilkadziesiąt razy przesłuchuje wszystkie dostępne nagrania opery. Właściwie uczy się jej na pamięć i przy okazji robi notatki. - Doprowadzam się do stanu, który pozwala jakby na całkowite otwarcie się. Podczas słuchania rysuję schematy, strzałki, układy albo energie. Celowo używam nieprecyzyjnego języka, bo właśnie takie to jest na tym etapie - opowiada. Potem przychodzi kolej na czytanie wszystkiego, co o danej operze napisano. Wertowanie książek, starych pism, Internetu. Wtedy rodzi się też koncepcja scenografii i choreografii. Po tekturowej makiecie wędrują maleńkie figury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego