Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 24.08.2002
Rok powstania: 2002
pacjentach ­ podkreśla regionalny konsultant ds. chirurgii onkologicznej.

Wszystko zaczęło się od skargi, którą w czerwcu pielęgniarki skierowały do dyrektora szpitala. Kroplą, która przepełniła kielich goryczy, było publiczne "zruganie" ich przez ordynatora na ogólnopolskim zjeździe onkologów.
"Jesteśmy narażone na ciągłą agresję ze strony ordynatora. Obraża nas wyrazami uważanymi powszechnie za obraźliwe. Ponadto jesteśmy zastraszane natychmiastowym zwolnieniem z pracy" ­ twierdziło jedenaście sióstr, które podpisały się pod skargą. Doszło do spotkania zwaśnionych stron. Pielęgniarki wylały swoje żale i pretensje do szefa. Ten przedstawił swój punkt widzenia i przeprosił, jeżeli kogoś uraził. Strony pogodziły się i wydawało się, że to koniec problemu. Tak się jednak
pacjentach ­ podkreśla regionalny konsultant ds. chirurgii onkologicznej. <br><br>Wszystko zaczęło się od skargi, którą w czerwcu pielęgniarki skierowały do dyrektora szpitala. Kroplą, która przepełniła kielich goryczy, było publiczne "zruganie" ich przez ordynatora na ogólnopolskim zjeździe onkologów. <br>"Jesteśmy narażone na ciągłą agresję ze strony ordynatora. Obraża nas wyrazami uważanymi powszechnie za obraźliwe. Ponadto jesteśmy zastraszane natychmiastowym zwolnieniem z pracy" ­ twierdziło jedenaście sióstr, które podpisały się pod skargą. Doszło do spotkania zwaśnionych stron. Pielęgniarki wylały swoje żale i pretensje do szefa. Ten przedstawił swój punkt widzenia i przeprosił, jeżeli kogoś uraził. Strony pogodziły się i wydawało się, że to koniec problemu. Tak się jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego