Pod drugie, nie można "tego" robić w miejscach publicznych, żeby nie narazić przypadkowych przechodniów na zgorszenie.<br>Stróże prawa nie prowadzą statystyk dotyczących seksu w aucie. Przyznają jednak, że wielokrotnie widzieli takie przypadki.<br>&lt;q&gt;- W Trójmieście są miejsca, gdzie często można zobaczyć samochody z bardzo zaparowanymi szybami. Zarówno latem, jak i zimą. Pora roku nie gra tu roli&lt;/&gt; - opowiada nadkom. Janusz Staniszewski z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku.<br>Nam postawa gdańskich policjantów i strażników bardzo się podoba. Byłoby dobrze, gdyby wzięli z nich przykład funkcjonariusze w innych miastach. Wszak lepiej rozgrzewać się zimą uprawiając seks w aucie niż pijąc wódę w bramie. Zdecydowanie mniejsza groźba