Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ZSRR i sąsiadujących z Polską krajów realnego socjalizmu, co uniemożliwiało publiczne wyrażanie pewnych poglądów. Strona rządowa musiała się też liczyć z reakcją własnej bazy politycznej. Z pewną, ale nie tak znów wielką przesadą można powiedzieć, że pod koniec rokowań reformatorzy partyjni bardziej obawiali się aparatu partyjnego i OPZZ niż Solidarności.
Poufne rokowania rodziły pogłoski o spisku czerwonych z różowymi, o zawartych tajnych porozumieniach i wielu ludzi dawało im wiarę. Otóż nie zawarto żadnych tajnych porozumień. Wszystko, co zostało ustalone w poufnych rokowaniach, znalazło się w podpisanym porozumieniu.
Nie należy też lekceważyć prowadzonych przez dwa miesiące rokowań przy trzech stolikach (polityczny, gospodarczy
ZSRR i sąsiadujących z Polską krajów realnego socjalizmu, co uniemożliwiało publiczne wyrażanie pewnych poglądów. Strona rządowa musiała się też liczyć z reakcją własnej bazy politycznej. Z pewną, ale nie tak znów wielką przesadą można powiedzieć, że pod koniec rokowań reformatorzy partyjni bardziej obawiali się aparatu partyjnego i OPZZ niż Solidarności. <br>Poufne rokowania rodziły pogłoski o spisku czerwonych z różowymi, o zawartych tajnych porozumieniach i wielu ludzi dawało im wiarę. Otóż nie zawarto żadnych tajnych porozumień. Wszystko, co zostało ustalone w poufnych rokowaniach, znalazło się w podpisanym porozumieniu. <br>Nie należy też lekceważyć prowadzonych przez dwa miesiące rokowań przy trzech stolikach (polityczny, gospodarczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego