Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
trzydziestce, szybcy jak ich luksusowe samochody, bezceremonialni jak pytanie: ile zostało im czasu? Wiadomo: czasy trudne, a interesy rozległe, trzeba zabezpieczyć rodzinę. A więc: kiedy umrę?
Kobiety, które usunęły ciążę, chciałyby wiedzieć, jakiej płci było dziecko. Oczekujący na operację: czy się uda, czy lekarze nie oszukują, czy postawili dobrą diagnozę? Prostytutki - czy założą rodzinę, będą miały dzieci i czy te dzieci będą je kochały? Starsze kobiety, które przez całe życie wszystkimi rządziły, z pytaniem: dlaczego? Mąż był dobry: nie pił, pracował za trzech, niestety, wziął i umarł. Syn był posłuszny, nie ożenił się w końcu z tamtą biedą, którą poznał w
trzydziestce, szybcy jak ich luksusowe samochody, bezceremonialni jak pytanie: ile zostało im czasu? Wiadomo: czasy trudne, a interesy rozległe, trzeba zabezpieczyć rodzinę. A więc: kiedy umrę?<br>Kobiety, które usunęły ciążę, chciałyby wiedzieć, jakiej płci było dziecko. Oczekujący na operację: czy się uda, czy lekarze nie oszukują, czy postawili dobrą diagnozę? Prostytutki - czy założą rodzinę, będą miały dzieci i czy te dzieci będą je kochały? Starsze kobiety, które przez całe życie wszystkimi rządziły, z pytaniem: dlaczego? Mąż był dobry: nie pił, pracował za trzech, niestety, wziął i umarł. Syn był posłuszny, nie ożenił się w końcu z tamtą biedą, którą poznał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego