Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
więcej niż jakieś pięćset kilometrów!
Ciemno już było, kiedy na tarczę radaru weszła mi poszarpana linia od góry. Serce skoczyło mi do gardła, płynęłam równiutko na północny wschód i to mogła być tylko Francja. O, słodka Francjo!!!...
Leciałam pełnym gazem jeszcze pół godziny i poszarpaną linię miałam tuż przed nosem. Przed nosem oczywiście na ekranie radaru, w naturze bowiem nie widziałam nic. Dookoła panowały ciemności i tylko Gwiazda Polarna mrugała do mnie zachęcająco i radośnie. Zwolniłam, przerzuciłam wajchy na pierwszy ząbek i powoli podpływając ku brzegowi, pierwszy raz zapaliłam reflektory.
Długo, długo nie było nic i dopiero na samym skraju światła
więcej niż jakieś pięćset kilometrów!<br>Ciemno już było, kiedy na tarczę radaru weszła mi poszarpana linia od góry. Serce skoczyło mi do gardła, płynęłam równiutko na północny wschód i to mogła być tylko Francja. O, słodka Francjo!!!...<br>Leciałam pełnym gazem jeszcze pół godziny i poszarpaną linię miałam tuż przed nosem. Przed nosem oczywiście na ekranie radaru, w naturze bowiem nie widziałam nic. Dookoła panowały ciemności i tylko Gwiazda Polarna mrugała do mnie zachęcająco i radośnie. Zwolniłam, przerzuciłam wajchy na pierwszy ząbek i powoli podpływając ku brzegowi, pierwszy raz zapaliłam reflektory.<br>Długo, długo nie było nic i dopiero na samym skraju światła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego