alibi... swojego kolegi po fachu! Jeden z oficerów tej jednostki łudząco odpowiadał rysopisowi podanemu przez zgwałconą kobietę!<br>Okazało się, że to tylko zbieg okoliczności, a precyzyjnie rzecz ujmując - wyjątkowa acz przypadkowa zbieżność rysów twarzy i sylwetek obu mężczyzn. Na trop rzeczywistego sprawcy policjanci z W. wpadli we wtorek, 9 czerwca.<br>Przeszukanie okazałej willi w osiedlu Zagórze dało rewelacyjne wyniki. W garażu stał Mercedes 220 D w kolorze ciemny grafit. Na siedzeniu auta ujawniono mikroślady pochodzące z żakietu Karoliny K.!<br>To już był dowód, że ofiara gwałtu siedziała w tym aucie. Ale nie oznaczał jeszcze, iż właściciel tego samochodu był sprawcą gwałtu