Typ tekstu: Książka
Autor: Krawczyk Piotr
Tytuł: Plamka światła
Rok: 1997
neologizmie. To jest Australijczyk polskiego
pochodzenia. Urodził się już tu, ale w domu u niego mówiło się po
polsku. No i wydano mi tu już wreszcie nawet dwie pierwsze moje cienkie
książeczki. I obie się wcale nieźle sprzedają. Będziesz chciała -
przyślę.
A Tomkowi dwa lata temu udało się wydać mojego "Prztyczka w nos". W
Polsce. Dotarł do Ciebie egzemplarz? Przeczytałaś? Mogłaś już? Ja
mogłem zobaczyć wydrukowany egzemplarz dopiero parę miesięcy później.
Jak mi przysłał. A przeczytać mogłem na nowo dopiero jeszcze później. I
wiesz, że nie tylko o względach technicznych myślę.

Wiesz, po prostu jestem już wolny. Jestem już całkowicie wolny
neologizmie. To jest Australijczyk polskiego<br>pochodzenia. Urodził się już tu, ale w domu u niego mówiło się po<br>polsku. No i wydano mi tu już wreszcie nawet dwie pierwsze moje cienkie<br>książeczki. I obie się wcale nieźle sprzedają. Będziesz chciała -<br>przyślę.<br> A Tomkowi dwa lata temu udało się wydać mojego "Prztyczka w nos". W<br>Polsce. Dotarł do Ciebie egzemplarz? Przeczytałaś? Mogłaś już? Ja<br>mogłem zobaczyć wydrukowany egzemplarz dopiero parę miesięcy później.<br>Jak mi przysłał. A przeczytać mogłem na nowo dopiero jeszcze później. I<br>wiesz, że nie tylko o względach technicznych myślę.<br><br> Wiesz, po prostu jestem już wolny. Jestem już całkowicie wolny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego