karabiny i modlili się o zwycięstwo.<br><br>Walcząc ze sobą w zaułkach miasta, wojownicy z gór i pustyń zniszczyli wszystkie pamiątki jego świetności. W gruzach legły królewskie pałace Dar ul-Aman i Golchana, zrównane z ziemią zostały ogrody Czehelsotun, starożytne twierdze Tadż Beg i Bala Hesar, mauzoleum Nadira Szaha, Błękitny Meczet - Pul-e Cheszti, górujący nad martwym, a rozkrzyczanym kiedyś bazarem Sara-je Szahzada. Uliczki straganów, kantorów i sklepów przemieniły się w rozświetlone płomieniami ognisk wąwozy ruin i pogorzelisk, zamieszkane przez watahy bezpańskich psów i szajki obdartych, długowłosych, odurzonych narkotykami rabusiów.<br>Dziwnym zrządzeniem losu z wojennej zawieruchy ocalał wykonany z białego marmuru