trzeźwa, żeby mnie odwieść od tego zamiaru. <br> O życiu takiej komuny w Niemczech weimarskich opowiadał mi potem Ernst von Schenk, dziennikarz z Bazylei, który przez pewien czas do niej należał. Wszyscy mężczyźni pracują fizycznie, ale cały trud kuchni i opieki nad dziećmi spada na kobiety, stale ciężarne, zaharowane i nieszczęśliwe.<br><br><tit> Raabe, Leszek.</> Pamiętam ten świt - czwarta rano po jakimś piciu, wspaniałe, ciężkie kiście bzu zwieszają się nad wysokim żelaznym ogrodzeniem willi gdzieś w pobliżu ulicy Wielka Pohulanka w Wilnie. Leszek, wbrew obiekcjom moim i Pranasa, wspina się i zrywa. <br> Jeden z najpiękniejszych ludzi, jakich znałem. Był przystojny, szczupły, dobrze zbudowany i