Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Moon of Alabama.
Spojrzałeś na mnie, jakbyś uzmysławiał sobie, że jestem i słyszałem, i że teraz już dziwacznie byłoby wracać do rozmowy o polityce.
- O jakich anonimach ona mówiła?
- O rzekomych anonimach do jej męża. Bała się, że będę próbował skompromitować ją przed nim.
- Po co miałbyś to robić?
Tak, Rabbi, przysięgam, że nie domyślałem się, co was naprawdę łączy.
- Wiesz, miałem prawo być wściekły: dwa lata inwestowałem w nią wszystko, a ona nagle wychodzi za mąż za bogatego starca i w dodatku mojego przyjaciela, z którym sam ją poznałem.
Spojrzałeś na śpiącą Milenę.
- Który to dzień?
Nie zrozumiałem.
- Który dzień
Moon of Alabama.<br>Spojrzałeś na mnie, jakbyś uzmysławiał sobie, że jestem i słyszałem, i że teraz już dziwacznie byłoby wracać do rozmowy o polityce.<br>- O jakich anonimach ona mówiła?<br>- O rzekomych anonimach do jej męża. Bała się, że będę próbował skompromitować ją przed nim.<br>- Po co miałbyś to robić?<br>Tak, Rabbi, przysięgam, że nie domyślałem się, co was naprawdę łączy.<br>- Wiesz, miałem prawo być wściekły: dwa lata inwestowałem w nią wszystko, a ona nagle wychodzi za mąż za bogatego starca i w dodatku mojego przyjaciela, z którym sam ją poznałem.<br>Spojrzałeś na śpiącą Milenę.<br>- Który to dzień?<br>Nie zrozumiałem.<br>- Który dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego