Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
za mały.
- To nic. Nie martw się, jeszcze urośniesz. Ja też byłem taki mały -
mówił Rabin. Przestraszyłem się tego, co powiedział. Zobaczyłem małego
Rabina, w tym starym chałacie, z tą jego brodą i pejsami, jak
powiewając szmatami i włosami latał, niby kruk, za piłką z chłopakami.
Zrobiło mi się przykro.
- Rabin - zapytałem - ale ty nie zawsze miałeś taką brodę?
- Zawsze - powiedział Rabin.
Ale już mu nie wierzyłem. Teraz to naprawdę się uśmiechnął. Twarz
jego zadrgała, a zmarszczki pogłębiły się i powyginały. Teraz
wiedziałem, że się śmieje.
- Ty jesteś młody. Ty jeszcze dużo zobaczysz. A ja jestem stary. Oj,
bardzo stary. Taki
za mały.<br> - To nic. Nie martw się, jeszcze urośniesz. Ja też byłem taki mały -<br>mówił Rabin. Przestraszyłem się tego, co powiedział. Zobaczyłem małego<br>Rabina, w tym starym chałacie, z tą jego brodą i pejsami, jak<br>powiewając szmatami i włosami latał, niby kruk, za piłką z chłopakami.<br>Zrobiło mi się przykro.<br> - Rabin - zapytałem - ale ty nie zawsze miałeś taką brodę?<br> - Zawsze - powiedział Rabin.<br> Ale już mu nie wierzyłem. Teraz to naprawdę się uśmiechnął. Twarz<br>jego zadrgała, a zmarszczki pogłębiły się i powyginały. Teraz<br>wiedziałem, że się śmieje.<br> - Ty jesteś młody. Ty jeszcze dużo zobaczysz. A ja jestem stary. Oj,<br>bardzo stary. Taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego