Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
złe.

Pana Zbyszka list nie przekonuje: Własność to własność, własność jest w porządku, nikt nas już stąd nie ruszy. Trzeba brać - argumentuje. Pani Helenka z działki nr 201 kiwa głową ze zrozumieniem. Od 35 lat ma działkę na samym skraju ogrodu i odkąd 30 lat temu miasto zaplanowało przedłużyć ulicę Racławicką, pani Helenka żyje w strachu, że jej poletko zaleją asfaltem. A to przecież jej szczęście największe, przychodzi tu co dzień skoro świt. Jeszcze parę lat temu to nawet o trzeciej w nocy razem ze szpakami. Teraz szpaków już nie ma. Ogródki przy Odyńca leżą niemal w centrum miasta, więc pewnie
złe.<br><br>Pana Zbyszka list nie przekonuje: Własność to własność, własność jest w porządku, nikt nas już stąd nie ruszy. Trzeba brać - argumentuje. Pani Helenka z działki nr 201 kiwa głową ze zrozumieniem. Od 35 lat ma działkę na samym skraju ogrodu i odkąd 30 lat temu miasto zaplanowało przedłużyć ulicę Racławicką, pani Helenka żyje w strachu, że jej poletko zaleją asfaltem. A to przecież jej szczęście największe, przychodzi tu co dzień skoro świt. Jeszcze parę lat temu to nawet o trzeciej w nocy razem ze szpakami. Teraz szpaków już nie ma. Ogródki przy Odyńca leżą niemal w centrum miasta, więc pewnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego