Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 34
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Gluziński - trener

W 1948 r. trafił do Zakopanego, gdzie miał wujka - dra Węgrzynowskiego, pracował krótko jako stróż w "Czerwonym Krzyżu", ale szybko został trenerem narciarstwa, najpierw w zakopiańskim AZS-ie, a potem dwukrotnie trenerem kadry narodowej. Zresztą w Zakopanem wyróżniał się nie tylko w narciarstwie: wiele pływał i wyznaczał motocyklowe Rajdy Tatrzańskie w terenie. Punktualny, wymagający wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie, szybko znalazł sobie miejsce w zakopiańskim "światku" narciarzy jako człowiek bardzo lubiany i ceniony. A nie było to łatwe, bo nie był stąd. Mimo to jego niepospolite cechy charakteru sprawiły, że "przyjął" się na dobre. Pod jego opieką
Gluziński - trener&lt;/&gt;<br><br>W 1948 r. trafił do Zakopanego, gdzie miał wujka - dra Węgrzynowskiego, pracował krótko jako stróż w "Czerwonym Krzyżu", ale szybko został trenerem narciarstwa, najpierw w zakopiańskim AZS-ie, a potem dwukrotnie trenerem kadry narodowej. Zresztą w Zakopanem wyróżniał się nie tylko w narciarstwie: wiele pływał i wyznaczał motocyklowe Rajdy Tatrzańskie w terenie. Punktualny, wymagający wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie, szybko znalazł sobie miejsce w zakopiańskim "światku" narciarzy jako człowiek bardzo lubiany i ceniony. A nie było to łatwe, bo nie był stąd. Mimo to jego niepospolite cechy charakteru sprawiły, że "przyjął" się na dobre. Pod jego opieką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego