Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
się dziwię. Choćby temu, że to nie młódeczka, latek ma już pod ośmnaście. Czemu tedy, ciekawość, jeszcze nie wydana? Felerna może?
- A mnie co do jej felerów? Żenić się z nią mam czy jak?
- Pomysł nie jest zły - Huon von Sagar podniósł wzrok znad kubka. - Ożeń się z nią, Buko. Raptus puellae to przestępstwo dużo drobniejsze niż porwanie dla okupu. Może ci pan na Stolzu wybaczy i daruje, gdy mu wraz z poślubioną do nóg padniecie. Będzie mu nijak zięcia kołem łamać.
- Synku? - Formoza uśmiechnęła się wiedźmio. - Co ty na to?
Buko spojrzał najpierw na nią, potem na czarodzieja, a oczy
się dziwię. Choćby temu, że to nie młódeczka, latek ma już pod ośmnaście. Czemu tedy, ciekawość, jeszcze nie wydana? Felerna może? <br>- A mnie co do jej felerów? Żenić się z nią mam czy jak?<br>- Pomysł nie jest zły - Huon von Sagar podniósł wzrok znad kubka. - Ożeń się z nią, Buko. Raptus puellae to przestępstwo dużo drobniejsze niż porwanie dla okupu. Może ci pan na Stolzu wybaczy i daruje, gdy mu wraz z poślubioną do nóg padniecie. Będzie mu nijak zięcia kołem łamać.<br>- Synku? - Formoza uśmiechnęła się wiedźmio. - Co ty na to? <br>Buko spojrzał najpierw na nią, potem na czarodzieja, a oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego