Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
wiedzą, że nic bardziej nie gniewa Moskwy jak podejmowanie przez nich prób samoobrony. Dlatego w tej osobliwej logice, którą dyktuje jedyny czynnik - strach przed Moskwą - najbezpieczniej jest nie ratować się wcale. W tym stanie rzeczy już tam Kisielowi inny los niż Kassandry nie jest pisany. W każdym razie ani nad Renem ani nad Potomakiem.
Jeśli wspominałem o wierze w możliwość amerykańskiego zrywu jako o zwodniczej nadziei Stefana Kisielewskiego, to mam na myśli jeszcze i to, że w próbach diagnozy amerykańskiego bezwładu wypada nam sięgnąć głębiej. Albowiem w tezie Marksa, orzekającej, że stosunki produkcyjne określają superstrukturą, jest sporo prawdy. Pewno dlatego "marksiści
wiedzą, że nic bardziej nie gniewa Moskwy jak podejmowanie przez nich prób samoobrony. Dlatego w tej osobliwej logice, którą dyktuje jedyny czynnik - strach przed Moskwą - najbezpieczniej jest nie ratować się wcale. W tym stanie rzeczy już tam Kisielowi inny los niż Kassandry nie jest pisany. W każdym razie ani nad Renem ani nad Potomakiem.<br>Jeśli wspominałem o wierze w możliwość amerykańskiego zrywu jako o zwodniczej nadziei Stefana Kisielewskiego, to mam na myśli jeszcze i to, że w próbach diagnozy amerykańskiego bezwładu wypada nam sięgnąć głębiej. Albowiem w tezie Marksa, orzekającej, że stosunki produkcyjne określają superstrukturą, jest sporo prawdy. Pewno dlatego "marksiści
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego