Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
miast, wreszcie odnajdując ją znowu, majestatyczną, ogromną w pobliżu ujścia. Oglądaliśmy tam właśnie złapanego w niej ogromnego jesiotra.
Ta dygresja o rzekach ma na celu honorowanie pamięci Słonia i Lipówki. Czy też może powinienem zatrzymać się jeszcze raz nad górskimi ścieżkami Schwarzwaldu, którymi wędrowaliśmy do Bazylei po rozbiciu się na Renie, i na spotykanych tam kilkunastoletnich Niemcach ("Ptakach Wędrownych"), którzy mieli wkrótce włożyć mundury. Albo opowiedzieć, jak zdarzyło mi się po latach wysiąść na stacji metra Glaci`ere i jak przypomniał mi się stojący niegdyś obok tej stacji dom noclegowy Armii Zbawienia pod szumną nazwą Le Palais du Peuple, gdzie śpiewaliśmy
miast, wreszcie odnajdując ją znowu, majestatyczną, ogromną w pobliżu ujścia. Oglądaliśmy tam właśnie złapanego w niej ogromnego jesiotra.<br> Ta dygresja o rzekach ma na celu honorowanie pamięci Słonia i Lipówki. Czy też może powinienem zatrzymać się jeszcze raz nad górskimi ścieżkami Schwarzwaldu, którymi wędrowaliśmy do Bazylei po rozbiciu się na Renie, i na spotykanych tam kilkunastoletnich Niemcach ("Ptakach Wędrownych"), którzy mieli wkrótce włożyć mundury. Albo opowiedzieć, jak zdarzyło mi się po latach wysiąść na stacji metra Glaci`ere i jak przypomniał mi się stojący niegdyś obok tej stacji dom noclegowy Armii Zbawienia pod szumną nazwą Le Palais du Peuple, gdzie śpiewaliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego