chwiejne i zdradliwe, to Wisła i Loara, być może dlatego, że rozlewają się po piaskach równiny. Wilia nie jest rzeką równinną, brzegi ma pagórkowate, stąd różnica. Tak jak rzeki Dordogne, dla mnie sympatyczne, z których bliżej znam rzekę Isle, wielkości Niewiaży, choć i Wezera ma dużo uroku. Pamiętam też duszę Renu - dostojną. <br> Parę rzek poznałem od źródeł aż do ujścia. Żejmiana wypływa z Jeziora Dubińskiego w sposób tak przewrotnie skryty, że znaleźć ją w lesie i w ławach sitowia trudno, potem krąży pomiędzy pniami drzew lasu, przebywa łąki, i kajak ma pod sobą gaje wodorostów pochylonych prądem. Zielona jest dusza tej