Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Dyrektorów Szkół Aktywnych - liceów, liceów technicznych, niektórych techników, którzy stworzyli nieformalną organizację. To są dyrektorzy, którzy by chcieli organizować reformę u siebie i to bardzo rozsądną. Nie ukrywam, że znalazłem się tam przez protekcję, bo moja siostra jest dyrektorką szkoły średniej i należy do tego kręgu. Byłem zbudowany tym spotkaniem. Rozumiałem się z nimi na skróty.

Naraził się Pan ogromnie sympatykom lewicy, także w mediach, gdy powiedział pan, że nie będzie oddzielnego przedmiotu "wychowanie seksualne", gdyż wymaga to profesjonalnego przygotowania prowadzących zajęcia, i że o miłości trzeba uczyć na wszystkich przedmiotach. Ale czy biolog, lub polonista spełni to zadanie?

Po pierwsze, nie
Dyrektorów Szkół Aktywnych - liceów, liceów technicznych, niektórych techników, którzy stworzyli nieformalną organizację. To są dyrektorzy, którzy by chcieli organizować reformę u siebie i to bardzo rozsądną. Nie ukrywam, że znalazłem się tam przez protekcję, bo moja siostra jest dyrektorką szkoły średniej i należy do tego kręgu. Byłem zbudowany tym spotkaniem. Rozumiałem się z nimi na skróty.<br><br>Naraził się Pan ogromnie sympatykom lewicy, także w mediach, gdy powiedział pan, że nie będzie oddzielnego przedmiotu "wychowanie seksualne", gdyż wymaga to profesjonalnego przygotowania prowadzących zajęcia, i że o miłości trzeba uczyć na wszystkich przedmiotach. Ale czy biolog, lub polonista spełni to zadanie?<br><br>Po pierwsze, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego