Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
a jeżeli trzeba - wyrzuceniem ich z partii, klubu i wszystkich stanowisk. Wczoraj od rana trwały w Sejmie spotkania polityków Sojuszu w różnych konfiguracjach. Wieczorem zebrał się zarząd partii, z udziałem premiera. Marek Borowski pojawił się w nim tylko na chwilę, a spośród liderów rozłamowców był tylko Andrzej Celiński. Według informacji "Rz" podczas wielogodzinnej dyskusji, choć większość dyskutantów apelowała o zachowanie jedności, nikt, włącznie z Leszkiem Millerem, zdawał się już w jedność nie wierzyć. Grzegorz Kurczuk zaapelował jedynie o to, by na razie zawrzeć wewnątrzpartyjny pakt o nieagresji, bo wewnętrzne kłótnie mogą się odbić na wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego. W końcu
a jeżeli trzeba - wyrzuceniem ich z partii, klubu i wszystkich stanowisk. Wczoraj od rana trwały w <name type="org">Sejmie</> spotkania polityków <name type="org">Sojuszu</> w różnych konfiguracjach. Wieczorem zebrał się zarząd partii, z udziałem premiera. <name type="person">Marek Borowski</> pojawił się w nim tylko na chwilę, a spośród liderów rozłamowców był tylko <name type="person">Andrzej Celiński</>. Według informacji <name type="tit">"Rz"</> podczas wielogodzinnej dyskusji, choć większość dyskutantów apelowała o zachowanie jedności, nikt, włącznie z <name type="person">Leszkiem Millerem</>, zdawał się już w jedność nie wierzyć. <name type="person">Grzegorz Kurczuk</> zaapelował jedynie o to, by na razie zawrzeć wewnątrzpartyjny pakt o nieagresji, bo wewnętrzne kłótnie mogą się odbić na wyniku wyborów do <name type="org">Parlamentu Europejskiego</>. W końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego