Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
za nią! Nie wiem, skąd mi się biorą siły, nie wiem, jak znalazłam się w sadzie.
- Małgośka! - wołam. - Małgośka!

Jej biała koszula migoce już na łące.
- Małgośka!
Nie dogonię jej, nie mam siły, muszę ją dogonić, stanie się coś strasznego, jeśli jej nie dogonię! Już jest na brzegu rzeki.
- Małgośka!
Rzucam się za nią do wody. Oplątują mnie szuwary, nie mam już siły, dopadam jej wreszcie, chwytam za koszulę, szamocę się z nią - ona mnie odpycha, wyrywa się, jest silna, nie dam rady - pchnęła mnie - upadam twarzą w wodę.
Andrzej niesie mnie przez łąkę do domu. Wstydzę się, jakbym była naga, mokra
za nią! Nie wiem, skąd mi się biorą siły, nie wiem, jak znalazłam się w sadzie. <br>- Małgośka! - wołam. - Małgośka! <br><br>Jej biała koszula migoce już na łące. <br>- Małgośka! <br>Nie dogonię jej, nie mam siły, muszę ją dogonić, stanie się coś strasznego, jeśli jej nie dogonię! Już jest na brzegu rzeki. <br>- Małgośka! <br>Rzucam się za nią do wody. Oplątują mnie szuwary, nie mam już siły, dopadam jej wreszcie, chwytam za koszulę, szamocę się z nią - ona mnie odpycha, wyrywa się, jest silna, nie dam rady - pchnęła mnie - upadam twarzą w wodę. <br>Andrzej niesie mnie przez łąkę do domu. Wstydzę się, jakbym była naga, mokra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego