Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
raczej nieufnie. - Dziwna jakaś ta knajpa - ocenia.

Reprezentacyjny lokal Zielonych 2004 trafnie oddaje charakter ugrupowania. Magdalena Mosiewicz, na niedawnym kongresie po raz drugi wybrana na współprzewodniczącą partii, w której każda funkcja ma wersję kobiecą i męską, woli rozmawiać tutaj niż w biurach na górze, do których wchodzi się przez klub. Sącząc herbatę, drobna 37-latka w prostokątnych okularach, z burzą rudych włosów, mówi, że jej formacja stara się iść pod prąd tendencjom w polskiej polityce.

- Zajmujemy się walką ideologiczną z szaleństwem, które się nasila. Zamknięcie jednej galerii to pół biedy, ale potem zakaz jakiejś manifestacji, wyrok na plastyczkę Nieznalską, usunięcie kogoś
raczej nieufnie. - Dziwna jakaś ta knajpa - ocenia.<br><br>Reprezentacyjny lokal Zielonych 2004 trafnie oddaje charakter ugrupowania. Magdalena Mosiewicz, na niedawnym kongresie po raz drugi wybrana na współprzewodniczącą partii, w której każda funkcja ma wersję kobiecą i męską, woli rozmawiać tutaj niż w biurach na górze, do których wchodzi się przez klub. Sącząc herbatę, drobna 37-latka w prostokątnych okularach, z burzą rudych włosów, mówi, że jej formacja stara się iść pod prąd tendencjom w polskiej polityce.<br><br>- Zajmujemy się walką ideologiczną z szaleństwem, które się nasila. Zamknięcie jednej galerii to pół biedy, ale potem zakaz jakiejś manifestacji, wyrok na plastyczkę Nieznalską, usunięcie kogoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego